Poranek na ławce w galerii handlowej,
Wzrok skierowany w ekran smartfonu
w poszukiwaniu bodźców i inspiracji.
Inspiracji do życia a może bardziej do nie umierania.
Podnoszę oczy i patrzę do okola,
może akurat będziesz przechodzić i nasze spojrzenia się spotkają.
A może bardziej niż Ciebie potrzebuje poczucia wiatru na twarzy,
ciepłych promieni słońca i porywającego serce krajobrazu…
Zamykam oczy i czuję jak na nowo rodzi się „ja'”…
Zostaw komentarz